Ostatni najbardziej słoneczny dzień jesieni należał do nas. Wyruszyliśmy z Pauliną i Wojtkiem w Słowackie Tatry zdobyć niepowtarzalne kadry znad Jeziora Szczyrbskiego. Zdążyliśmy po drodze zahaczyć o wyśmienite burgery (były naprawdę ogromne) w ostatnim mieście przed naszym głównym przystankiem. Najedzeni do syta i naładowani pozytywną energią podczas pogawędek przy stole dotarliśmy na miejsce. Powitały nas kolorowe drzewa i chylące się słońce ku zachodowi. Wiedzieliśmy, że to był idealny moment na zdjęcia, choć czasu było niewiele. Nasza para mimo sporego bagażu podążała za naszymi sugestiami krok w krok. Tempo było szybkie, ale udało nam się wykonać naprawdę wiele dobrych kadrów! Nawet Pan Młody załapał się na niezłą profilówkę. Zobaczcie sami co z tego szalonego dnia wyszło – Nech sa páči!