Pierwszy słoneczny i bardzo ciepły weekend majowy. 9 maja Razem z Damianem i Kirą wyruszyliśmy w drogę na Bożniową Górę w Trzebini by podziwiać zachód słońca. Aparat w dłoni jest naszym stałym wyposażeniem nawet podczas spontanicznych spacerów. By czerpać przyjemność z krótkiej wycieczki i mieć wolne ręce, zawsze ograniczamy się do wyboru jednego obiektywu. Jest to rodzaj naszej foto-zabawy, a tym samym wyzwanie badające celność wyboru (gorąco polecamy – sprawdźcie sami!). Tym razem zdecydowaliśmy się wziąć naszą długoogniskową i lekką Sigmę C 100-400/5-6.3 DG DN OS SONY-E. Przejrzysta aura sprzyjała do uwiecznienia górskich kadrów. Mogliśmy podziwiać Tatry i Babią Górę. Detale wiosennego lasu doprowadziły nas na sam szczyt.