fbpx

Recenzja obiektywu Sigma dla podróżujących 100-400 C DG DN Sony-E

Autor admin
6 września, 2020

Pierwsze wrażenie

Lekki to mało powiedziane! Obiektyw Sigma C 100-400/5-6.3 DG DN OS SONY-E Waży tylko 1135 g!

Seria C zaskoczyła mnie pozytywnie. Wygodnie leży w ręce i nie sprawia kłopotów na statywie. Posiada dodatkową stabilizację. Jakość wykonania wygląda solidnie. Do tej pory stosowałam obiektywy z serii A i nie zdarzyło się aby mnie zawiodły. Jak na swoją wielkość i zastosowaną ogniskową, 1135 g to niewielka waga. Obiektyw wagowo jest porównywalny choćby do modelu serii Art Sigma 85/1.4 ART DG HSM (1130 g), którego uwielbiam wykorzystywać do sesji portretowych. Często podróżuję również z szerokokątnym obiektywem Sigma A 14-24 mm f/2.8 DG DN (795 g), który jest już nieco lżejszy i świetnie pokazuje relację w szerszym kontekście. Waga to zdecydowanie ogromna zaleta testowanego obiektywu, która sprawdza się w czasie wędrówki z plecakiem.

Dobry zestaw to podstawa

Ogniskowa 100-400 mm uzupełniła nasze zdjęcia o bliskie kadry. Szczególnie przy fotorelacjach w terenie otwartym.

Przyszło nam przetestować obiektyw Sigmy w bardzo dobrym czasie. Nie mam tu akurat na myśli dnia swoich urodzin 17 września, chociaż to miłe – bo wtedy pierwszy raz go miałam w ręce. Mieliśmy zaplanowanych kilka wyjazdowych sesji zdjęciowych w Powiecie Myślenickim, a co za tym idzie piękne kadry w górskim plenerze. W drodze powrotnej zaplanowaliśmy również sesję w regionalnej winnicy w Powiecie Chrzanowskim. Sesje atrakcyjne, bo różnorodne:

  • sesja portretowa z sową na tle Tatr,
  • fotorelacja zjazdu off road,
  • fotorelacja z grzybobrania,
  • sesja zdjęciowa o wschodzie słońca w winnicy.

Mogliśmy zatem przetestować i ocenić obiektyw pod każdym względem – szybkości ostrzenia, pracy w ciemnej przestrzeni, pracy pod światło, ogólnego wrażenia estetyki bliskich kadrów. Pomyślałam, że ogniskowa 100-400 mm  jest kropką nad „i” w urozmaiceniu kadrów zaplanowanych już sesji. Spakowaliśmy zatem wyżej wymieniony zestaw wraz z Sony A7III i ruszyliśmy razem z Damianem w drogę. Na pierwszy rzut sesja na Koskowej Górze z Gosią i Stefanem oraz towarzyszką zaprzyjaźnionego sokolnika Radomira – Sashą – puchaczem bengalskim.

ISO 160 400 mm f/6,3 1/800 sec

ISO 100 138,6 mm f/5,6 1/500 sec

ISO 100 100 mm f/5,0 1/1000 sec

Stabilizacja jest bardzo wygodna przy stosowaniu najdłuższej ogniskowej. Trzeba jednak uważać na winietowanie, które zaczyna być uciążliwie gdy widzimy spory kawałek jasnego nieba w kadrze. Przy portretach jest wręcz świetnie. Dla porównania prezentuję nieco mniejszą ogniskową obiektywu z serii Art przy identycznym ISO 100. Poznalibyście różnicę? Obiektyw 100-400 mm wypadł naprawdę dobrze w pracy pod światło, cieszy oko zachowanym detalem i plastyką. W rogach kadru z portretem Gosi dostrzegamy przyjemny bokeh. W dobrych warunkach oświetleniowych można go śmiało stosować zamiast stałoogniskowych wyjadaczy.

ISO 100 85 mm f/3,5 1/1000 sec

Sigma C 100-400/5-6.3 DG DN OS prezentuje się naprawdę dobrze, pierwsze kadry wyszły wyśmienicie mimo ostrego, przedpołudniowego światła. Jest celny, a praca z taką wagą w stosunku do prezentowanej ogniskowej to sama przyjemność. Ponadto duże zbliżenia stanowią ciekawe uzupełnienie sesji w budowie klimatu. Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie pokazała kadru tej sesji z szerokokątną Sigmą 14-24 mm. Jak widać plastyka jest zupełnie inna, mamy wrażenie szerokiej przestrzeni i mocnego przerysowania. Jeżeli jednak chcemy trafić w serca odbiorców, bliskie kadry będą bardziej trafne.

ISO 100 14 mm f/6,3 1/800 sec

Jak się mamy w ciemności

Czas ruszać dalej, aby sprawdzić jak się zachowuje testowana sigma w ciemniejszej partii lasu

ISO 12800 222,2 mm f/5,6 1/200 sec

ISO 2500 317,3 mm f/6,3 1/80 sec

Uzupełnienie fotorelacji o szerszy kontekst i możemy przejść do detalu.

ISO 100 14 mm f/6,3 1/800 sec

ISO 4000 100 mm f/5,0 1/125 sec

Detale lasu wykonane Sigmą 100-400 mm wyglądają przyzwoicie, jednak już zdecydowanie mniej da się z nich wyciągnąć przy kolorowaniu. Kilka wyzwoleń migawki padło też na Damiana. Podobnie portretowanie w środku lasu wygląda już zupełnie inaczej. ISO jest znacznie wyższe. Na poniższym portrecie z bliska widać już szum przy ISO 10000, a obiektyw niestety „nie pozwala” skorzystać z mniejszej przysłony niż f/5.0. Nie ujmuje to jednak piękna plastyki, którą widać na zdjęciu. Podczas pracy nad ciemnym kadrem, w Lightroomie zauważyłam już delikatne rozmycia, tzw. „mydło”, które towarzyszy przy starszych konstrukcjach obiektywów.

ISO 10000 198,6 mm f/5,6 1/125 sec

Ostra jak brzytwa

Sigma 100-400 mm jest ostra jak brzytwa przy dobrym świetle. Świetnie prezentuje przyrodę, detale flory i fauny jak przystało na obiektyw podróżnika.

Żeby nie pozostawiać cienia wątpliwości wróćmy do lepszego światła i porównania sowiego portretu i użyciem testowanej Sigmy i starszego Nikkora 50 mm 1.8 D. Jak widać Sigma charakteryzuje się ostrym obrazkiem i dobrą korekcją flar. Tworzy przyjemne rozmycie tła, wyraźnie odcinając pierwszy plan co jest charakterystyczne dla długich ogniskowych. W tym wypadku Nikkor mimo niesamowitego bokeh’u w dobrym oświetleniu słonecznym wciąż pokazuje mydlany obrazek. Pamiętajmy jednak, że tutaj musiał być użyty konwerter. W tym wypadku doskonałość ujęcia jest pojęciem subiektywnym. Przed wykonaniem fotorelacji trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie czy fotografia powinna posiadać charakter reporterski czy artystyczny oraz w jakich warunkach oświetleniowych odbędzie się sesja. Następnie spakować odpowiedni zestaw obiektywów do plecaka.

ISO 200 375 mm f/6,3 1/400 sec

ISO 100 50 mm f/1,8 1/4000 sec

Jura w kadrze na maksymalnej ogniskowej wypadła świetnie. Ostrość prezentuje się bezbłędnie przy energicznym ujęciu.

ISO 100 50 mm f/1,8 1/4000 sec

Sigma na offroad

Wracamy do lasu gdzie czekała na nas mała wycieczka offroad. Nie sądziłam, że trochę błota może dać mnóstwo radości! Rzućmy okiem na relację ze zjazdu. Tutaj bierzemy pod lupę celność obiektywu.

ISO 12800 223,9 mm f/5,6 1/250 sec 

ISO 12800 223,9 mm f/5,6 1/250 sec 

ISO 12800 154 mm f/5,6 1/250 sec 

ISO 12800 143,5 mm f/5,6 1/250 sec 

Obiekt bardzo płynnie został uchwycony w serii zdjęć. Dodatkowa stabilizacja obiektywu pozwoliła wyeliminować smużenie wynikające z drgań ręki. Test ten wypadł naprawdę dobrze. Tak dobrze, że mogłam zrobić z serii zdjęć GIF-a.

O wschodzie słońca w winnicy

Estetyka to kwestia indywidualna zdjęcia, która odróżnia fotografów. Sigma 100-400 mm daje nam możliwość stworzenia emocjonalnych kadrów.

Emocjonalne zdjęcie znaczy bliskie, zabawa w skróty perspektywy. Małą głębię ostrości którą daje nam nie tylko niewielka przysłona ale i ogniskowa. Miałam ku temu świetną możliwość zaglądając z obiektywem do Winnicy Libiąż.

ISO 800 400 mm f/6,3 1/500 sec 

ISO 1250 400 mm f/6,3 1/500 sec 

ISO 1250 400 mm f/6,3 1/500 sec 

Sigma stanęła na wysokości zadania i pokazała piękne kadry. Wydobyła detale w miękkim świetle. Jak widać nie trzeba posiadać jasnych, stałoogniskowych obiektywów, aby uzyskać efektowny obraz.

Jeszcze kilka kadrów

Nie sądziłam, że Sigma C 100-400/5-6.3 DG DN OS SONY-E to obiektyw, którego mi tak brakowało. Świetnie uzupełnia moje fotorelacje.

Okazało się, że w drodze powrotnej wcale nie miałam ochoty odkładać Sigmy C i wykonałam jeszcze kilka ujęć o zachodzie słońca nad miastem. Po kilku dniach testów mogę śmiało stwierdzić, że jest on wisienką na torcie, której mi brakowało.

SO 1600 400 mm f/6,3 1/250 sec

ISO 1250 400 mm f/6,3 1/250 sec 

ISO 500 400 mm f/6,3 1/250 sec 

Podsumowanie

Budżetowy obiektyw wcale nie znaczy zły. Zdecydowanie jego największą zaletą jest lekkość, co za tym idzie ergonomia. Cena w stosunku do oferty Sigmy jest równie pozytywnym aspektem. Przy bardzo dobrych warunkach oświetleniowych ISO 100-200 obiektyw jest ostry i bezbłędny w  pracy pod światło. Z powodzeniem zastępuje serię Art. Świetnie ostrzy zdjęcia w serii i posiada dodatkową stabilizację. Stanowi idealne uzupełnienie szerokich kadrów w detale podczas fotorelacji. Jego największą wadą jest spore winietowanie, które można jednak korygować programowo. W ciemnych warunkach brakuje działek przysłony, ale nie można mieć wszystkiego zważając na dobrą cenę i ofertę konkurencji która po wypuszczeniu tego modelu staje się mniej atrakcyjna.

Zalety:

  • Niska cena
  • Dobra jakość wykonania
  • Niewielka waga
  • Całkiem szybki i celny autofokus
  • Dobrze korygowana aberracja chromatyczna
  • Stabilizacja
  • Ładna plastyka zdjęcia

Wady:

  • Duże winietowanie szczególnie na 400 mm
  • Niewielki zakres przysłony f/5.0-6,3

Backstage:

    Dodaj komentarz

Najnowsze wpisy
24 stycznia, 2024